W dniu 13.11.2014 w Cafe Pineska odbyło się spotkanie Przewodniczącego KDP z Nuno Gomesem.
Zapraszamy do przeczytania wywiadu:
Komisja Działalności Podwodnej: Jest nam bardzo miło, że mogliśmy się spotkać. Wraz z płetwonurkami naszej organizacji, którzy są jednocześnie Twoimi sympatykami przygotowaliśmy kilka pytań.
Kiedy i gdzie zainteresowałeś się nurkowaniem; Jak rozpoczęła się Twoja przygoda?
Nuno Gomes: Moja przygoda z nurkowaniem rozpoczęła się, gdy jako dziecko przeczytałem książkę Jacques Cousteau „Milczący świat”. Wtedy pomyślałem, że to jest to, co chciałbym robić, że to może być wielka przygoda. Zacząłem polować z kuszą, uprawiać free diving, a kiedy rozpocząłem studia przeszedłem również szkolenie nurkowe wg. standardów CMAS. Dziś jestem instruktorem nurkowania CMAS, instruktorem nurkowania jaskiniowego CMAS, trimiksowym instruktorem CMAS, instruktorem gas-blendingu w CMAS, wszystko w CMAS.
KDP: Co prawda częściowo już odpowiedziałeś na następne pytanie, jednak chcielibyśmy wiedzieć jak układała się Twoja droga ze szkoleniem w CMAS ?
NG: Całe moje życie nurkowe związane jest z CMAS, nigdy nie należałem do żadnej innej organizacji. Wielu ludzi zapraszało mnie za darmo, do TDI, do INTD, do SSI, oraz różnych innych organizacji, zawsze odmawiałem, mówiłem „nie, nigdy”, mówiłem że jestem w CMAS.
KDP: Jak myślisz, co może zmienić nurkowanie w przyszłości?
NG: Nurkowanie zmienia się cały czas; dziś jest dużo łatwiej zostać płetwonurkiem niż kiedyś. Dawniej ludzie skupiali się bardziej na jakości nurkowania, dziś koncentrują się na ilości nurkowań. Zauważam również, że nurkowanie staje się coraz droższe, w przeszłości było taniej. Inną rzeczą jest to, że nurkowanie staje się coraz bardziej skomplikowane; kiedyś ładowałeś butle powietrzem z kompresora i szedłeś nurkować. Dziś każdy musi mieć nitrox, rebreather, 3 komputery, a tak naprawdę do rekreacyjnego nurkowania potrzebujesz jeden automat nurkowy, jeden komputer i tyle.
Nurkowanie powoli staje się kosztowo nieosiągalne, a tak naprawdę powinniśmy myśleć o tym „co to jest nurkowanie i co to oznacza”.
Nie zwiększy się rynku nurkowego poprzez podnoszenie kosztów czy komplikowanie nurkowania. Coraz więcej ludzi nie chce być niewolnikiem swojego sprzętu i mam nadzieję, że znów zaczną myśleć.
KDP: Czy w najbliższym czasie planujesz głębokie nurkowanie; jeśli tak, to czy możesz zdradzić nam swoje plany?
NG: Moja dotychczasowa baza nurkowa była w Afryce Południowej, ale teraz przeprowadziłem się do USA, więc tak naprawdę muszę na nowo wszystko zorganizować. Na razie się rozglądam, sprawdzam możliwości, próbuję się odnaleźć w nowym miejscu, otoczeniu i definitywnie NIE zamierzam zrezygnować z nurkowania!
KDP: Jakie są wg. Ciebie trzy największe czynniki ryzyka w głębokim nurkowaniu (poniżej 100M)?
NG: Przede wszystkim to awarie sprzętu. Awaria sprzętu może Cię zabić; automat oddechowy to jedno, następnie sprzęt wypornościowy.
Kolejny czynnik to planowanie nurkowania, odpowiedni dobór gazów, no i najważniejsze – organizm ludzki. Jeżeli jesteś w słabej kondycji fizycznej możesz stracić przytomność pod wodą lub możesz mieć DCS i zginąć.
Uważa się również, że tylko powietrze jest gazem narkotycznym , ale hel i tlen też są narkotyczne i gdy nurkujesz naprawdę głęboko, znacząco przyczyniają się do narkozy; zanim dotrzesz do głębokości 300m, około 40% narkozy powstaje z powodu użycia helu i tlenu i nie mówię tutaj o syndromie HPNS. Wszystkie gazy przyczyniają się do narkozy; to nie jest tak, że schodzisz na 300 m i mówisz :”nie potrzebuję azotu”. Kiedy schodzisz głębiej wszystkie gazy mają wpływ i to jest problemem; dlatego musisz mieć jakiś inny rodzaj głównego gazu, lżejszy, rodzaj mieszanki helowej i azotowej, ponieważ będzie ona mniej narkotyczna niż sam hel. Należy to rozważyć.
KDP: Jakie cechy powinien posiadać dobry płetwonurek?
NG: Myślę, że pierwsza i najważniejsza rzecz to zdrowy rozsądek; taki płetwonurek powinien umieć podejmować logiczne decyzje, a nie działać impulsywnie, powinien robić coś i czuć się z tym dobrze, a nie nurkować po to by imponować innym ,czy po to aby pobijać czyjeś rekordy.
KDP: Jakie motto przekazałbyś młodym płetwonurkom?
NG: To, co chciałbym przekazać młodym płetwonurkom to by nurkowanie było możliwie jak najbardziej proste, a tym samym bezpieczniejsze. Mniej sprzętu, mniej komplikowania w konfiguracji sprzętowej, to wpływa na bezpieczeństwo. Nurkujcie dla przyjemności i radości z nurkowania, a nie w celu zaimponowania innym.
KDP: Jakie są twoje ulubione miejsca nurkowe na świecie? Gdzie najbardziej lubisz nurkować?
NG: Jest pełno miejsc gdzie lubię nurkować, Bushmans Hole w Afryce Południowej, oczywiście Egipt. Słyszałem, że Morze Bałtyckie jest piękne z powodu wraków; mam też książkę ze zdjęciami z wrakami Bałtyku, niestety nigdy tam nie nurkowałem. Jaskinie w Meksyku są piękne. Obecnie odkrywam wraki na Florydzie, są tam też wspaniałe jaskinie i całe mnóstwo innych, przepięknych miejsc nurkowych.
KDP: Kto powinien przeczytać Twoją książkę? Do kogo jest adresowana?
NG: Książkę swoją dedykowałem wszystkim nurkom, partnerom nurkowym z którymi nurkowałem; ale myślę, że ta książka jest dla każdego, kogo interesuje nurkowanie, nie tylko dla nurków technicznych; również dla kogoś kto jeszcze nie nurkuje…